Podczas naszych zimowych rekolekcji program jest rodzielony osobno dla dorosłych, młodzieży i dzieci.
Mamy pierwsze świadectwo od młodzieży z rekolekcji w Licheniu.
Warto doczytać do końca!!! - link do zdjęć.
O tym jak rekolekcje w Licheniu zmieniły moje życie
9.02.2017r. – mój pierwszy wyjazd do Lichenia... tak naprawdę nie wiedziałam gdzie jadę, moje wyobrażenie rekolekcji w Licheniu było bardzo powierzchowne, sądziłam że będziemy siedzieć całe dni w kościele i się modlić, zero kontaktu z innymi, zero zabawy, zero czasu wolnego tylko z przerwami na posiłki. Ale nigdy w życiu tak się nie pomyliłam, było zupełnie inaczej. Nie ukrywam, że pojechałam tam jako ateistka (tylko dlatego, że koleżanki mnie namówiły), bo uczęszczałam do kościoła tylko i wyłącznie z przymusu oraz ze względu na moją mamę, która nie dopuszczała do siebie wiadomości, że mogło by mnie nie być na Mszy świętej.
Te rekolekcje zmieniły moje życie o 180 stopni. Nawróciłam się, zaczęłam uczęszczać na Msze święte, modliłam się codziennie.
W sobotę, w czasie rekolekcji, na Adoracji poczułam Boga tak fizycznie i wtedy doświadczyłam, że istnieje, i czuwa nade mną, że mnie kocha, i że nigdy mnie nie opuści. Było dla mnie szokiem, że można zmienić swoje życie w przeciągu jednego dnia, nigdy nie czułam się bardziej bezpieczna!
W kaplicy, w domu pielgrzyma wisi duży obraz twarzy Jezusa [z całunu turyńskiego, przywożony na czas rekolekcji, przyp. red.], zapadł mi on w pamięć. Zawsze, gdy tam bywałam, patrzyłam się centralnie w Jego oczy, które były takie piękne. Gdy tylko zamykałam oczy, widziałam ten obraz. Podczas takiej modlitwy Bóg dał mi znak i pomyślałam: „Boże, a może ja pójdę do zakonu i w pełni oddam się Tobie”. Tak oto powstała myśl, której nadal nie umiem rozstrzygnąć. Codziennie modlę się o rozeznanie powołania.
Rekolekcje w Licheniu to czas nawrócenia, oczyszczenia, rozmowy z Bogiem, przemyśleń, ale także czas oddawania czci Bogu poprzez śpiew, modlitwę oraz taniec. Nie zabrakło również czasu na nawiązanie nowych znajomości. To naprawdę świetny czas na zbliżenie się do Boga. Jest tam po prostu świetnie, mogę pisać o nich dużo więcej, ale tak naprawdę nie da się tego opisać, to trzeba przeżyć!
Na pewno jeszcze tam wrócę! Chwała Panu!