Abp. Andrzej Dzięga
bp Henryk Wejman
Caritas
Centrum Formacji Biblijnej
duszpasterstwo rodzin
Ewangelizacja
Hymn Trzech Młodzieńców
Jan Paweł II
katechumenat
Kościół lokalny
Liturgia
Marsz dla Życia
Maryja
Miłosierdzie
młodzież
Muzyka Kościelna
Narodowy Dzień Czytania Pisma Świętego
Noc Konfesjonałów
Ojciec święty
Psalmy
rekolekcje
rekolekcje dla małżeństw
Rokitno
sanktuarium
Seminarium Duchowne
studenci
studium Pisma św.
Szczecin
szkoła biblijna
Światowe Dni Młodych
Tydzień Biblijny
Tydzień Słowa Bożego
życie konsekrowane
VIII Światowy Dzień Ubogich - 17 listopada
Najpierw te róże były
ozdobą dla Jezusa w Eucharystii,
a później stały się
darem dla Chrystusa w Ubogich.
Takie poświęcenie
zaowocowało realizacją tego Bożego pragnienia
dostrzeżenia Człowieka - Chrystusa
w człowieku - bliźnim.
Piękne i płynące z Wrażliwości serca jest ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA NA VIII ŚWIATOWY DZIEŃ UBOGICH w XXXIII Niedzielę Zwykłą - 17 listopada 2024 r. - Modlitwa ubogiego dociera do Boga (por. Syr 21, 5)
Warto przeczytać, przemyśleć, przemodlić
https://www.vatican.va/content/francesco/pl/messages/poveri/documents/20240613-messaggio-viii-giornatamondiale-poveri-2024.html
ale warto szczególnie pochylić się nad dwoma poniższymi fragmentami:
Światowy Dzień Ubogich stał się już wydarzeniem dla każdej wspólnoty kościelnej. Jest to okazja duszpasterska, której nie można nie docenić, ponieważ pobudza każdego wierzącego do wysłuchania modlitwy ubogich, uświadamiając sobie ich obecność i potrzeby. Jest to dobra okazja do realizacji inicjatyw, które konkretnie pomagają ubogim, a także do uznania i wspierania wielu wolontariuszy, którzy z pasją poświęcają się najbardziej potrzebującym. Musimy dziękować Panu za osoby, które są gotowe słuchać i wspierać najuboższych. Są to kapłani, osoby konsekrowane i świeccy, którzy swoim świadectwem stają się głosem Boga odpowiadającego na modlitwy tych, którzy się do Niego zwracają. Cisza jest więc przerywana za każdym razem, gdy brat w potrzebie jest przyjmowany i brany w ramiona. Ubodzy wciąż mogą wiele nauczyć innych, ponieważ w kulturze, która stawia bogactwo na pierwszym miejscu i często poświęca godność ludzi na ołtarzu dóbr materialnych, idą pod prąd, wskazując, że to coś zupełnie innego jest istotne dla życia.
Dla modlitwy więc, sprawdzianem jej autentyczności jest miłość miłosierna, która staje się spotkaniem i bliskością. Jeśli modlitwa nie przekłada się na konkretne działanie, jest daremna. Istotnie, „wiara bez uczynków jest martwa” (Jk 2, 26). Jednak miłość bez modlitwy może stać się filantropią, która szybko się wyczerpie. „Bez codziennej modlitwy, praktykowanej wiernie, w nasze działanie wkrada się pustka, traci ono swą głęboką duszę, sprowadza się do zwykłego aktywizmu” (Benedykt XVI)
oraz
Przygotowując się do Roku Świętego zachęcam wszystkich, aby zostali pielgrzymami nadziei, czyniącymi konkretne znaki lepszej przyszłości. Nie zapominajmy pielęgnować „drobnych szczegółów miłości”: zatrzymania się, podejścia, poświęcenia odrobiny uwagi, uśmiechy, życzliwego gestu, słowa pocieszenia... Te gesty nie mogą być improwizowane. Wymagają raczej codziennej wierności, często ukrytej i cichej, ale wzmocnionej modlitwą.
W związku z tym możemy zauważyć jak Pan Bóg jest wrażliwy i czuły. Tylko On potrafi takie scenariusze pisać. Wiele osób na co dzień posługuje potrzebującym zawodowo, organizacyjnie, z posłuszeństwa złożonym Bogu ślubom i z potrzeby serca... Czasem jedno nowe pragnienie, nieschematyczny pomysł, wyjście poza codzienność z prostym gestem wprowadza ożywienie i tyle dobra.
Warto zapoznać się z pięknym odruchem serca, który zgodnie z ewangelicznym przekazem Łk 12,3 choć wykonany był w ukrytym pragnieniu serca to głoszony będzie na dachach.
Wzruszająca jest postawa i pragnienie serca młodej Osoby, żony i mamy - p. Justyny, która ofiarowała każdej z pań w jednym ze szczecińskich schronisk dla Osób w kryzysie bezdomnosci piękną różę, a każdemu obecnemu zrobiony przez siebie deser lub upieczoną babeczkę. To pragnienie było tak niepowtarzalne i piękne w prostocie, że trzeba dać jemu świadectwo. Dobrem warto się dzielić. Dzieląc się dobrem - pomnażamy je.
Jakże potrzebna jest także codzienna, systematyczna służba realizowana w różnych miejscach okazywania miłosierdzia. Jak ważne są rozwiązania pomocowe systemowe i podejście indywidualne do CZŁOWIEKA, by w człowieku – bliźnim dostrzec Człowieka – Chrystusa.
17 listopada w Światowy Dzień Ubogich - tego dnia jak co tydzień Misjonarki Miłości spotykają się z Ubogimi w kościele pw. Św. Jana Ewangelisty w Szczecinie o godz. 15.00 na niedzielnej Eucharystii.
Tego dnia i każdego innego w roku, każdy z nas może, jak przypomniał Papież Franciszek, pielęgnować drobne szczegóły miłości: zatrzymania się, podejścia, poświęcenia odrobiny uwagi, uśmiechy, życzliwego gestu, słowa pocieszenia... Te gesty nie mogą być improwizowane. Wymagają raczej codziennej wierności, często ukrytej i cichej, ale wzmocnionej modlitwą. Jak bliskie i żywe są te papieskie słowa w doświadczeniu codziennej posługi wielu osób – osobom w przeróżnych potrzebach, w doświadczeniu poruszającego w swej prostocie gestu, znaku, słowa, spotkania. Ofiarowania swojego czasu, zmęczenia, pilnowania, by ciastka się nie przypaliły, by deserki były piękne i chyba smaczne, by kwiaty były piękne i świeże, a nie z drugiego czy trzeciego sortu, z odpadków i przeterminowane.
Dostrzeżenia Człowieka Chrystusa, w człowieku bliźnim.
To może stać się udziałem każdego z nas. Dla Jezusa.
"wszystko co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych - Mnieście uczynili"