W środę, 6 maja, Metropolita Szczecińsko-Kamieński Arcybiskup Andrzej Dzięga przewodniczył Mszy Świętej żałobnej odprawionej w konkatedrze w Kamieniu Pomorskim za ofiary pożaru hotelu socjalnego w tym mieście.
Na wstępie Arcybiskup przywołał wszystkich tragicznie zmarłych z imienia i nazwiska. "Do każdego z was zwracam się sprzed ołtarza słowami Chrystusa zmartwychwstałego: Pokój wam. Pokój wam bracia i siostry, którzy zostaliście tak nagle wyrwani z tego życia".
Metropolita, pochylając się nad trumnami stwierdził, że każda z wystawionych trumien i urn to osobna historia i oddzielna "porcja Bożej miłości dana światu w ludzkim życiu; każda z tych historii jest dokumentem Bożej miłości".
"Ze śmierci rodzi się życie. Niech każda z tych śmierci, dramatyczna, tragiczna, niespodziewana, straszna, złączona jednak ze śmiercią i ofiarą Chrystusa (...) będzie początkiem nowego, o wiele głębszego i bardziej napełnionego miłością i przebaczeniem
przekonania, że Bóg wie, co czyni i nawet, gdy dopuszcza takie zło, to po to aby z niego dobro wyprowadzić" - podkreślił podczas homilii abp Andrzej Dzięga.
Trumny i urny ze szczątkami tragicznie zmarłych w pożarze zostały wystawione w konkatedrze. Część z nich pozostanie w katedralnej kaplicy, aż do pochówków, które będą się odbywać indywidualnie wg woli najbliższej rodziny. W czwartek przewidziano pierwsze pogrzeby. Większość odbędzie się w Kamieniu Pomorskim. Jedna pięcioosobowa rodzina zostanie pochowana w niedalekim Golczewie.
Pożar w hotelu socjalnym w Kamieniu Pomorskim wybuchł w nocy z 12 na 13 kwietnia. Spośród 77 osób, które przebywały w hotelu, 54 żyją, 23 zmarły. Do szpitali w Szczecinie, Gryficach i Kamieniu Pomorskim trafiło łącznie 20 osób.
Dla poszkodowanych w pożarze cały czas napływa pomoc. Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej uruchomił specjalny program stypendialny dla poszkodowanych dzieci. Uruchomiona została także pomoc celowa dla poszkodowanych rodzin mająca na celu umeblowani i wyposażenie ich nowych mieszkań i przydzielonych lokali zastępczych.