Nie zamykamy Jezusa w kościele - akcja ewangelizacyjna w Gryficach
7 marca br., w sobotę na placu Zwycięstwa w Gryficach odbył się Happening Ewangelizacyjny, którego celem było dotarcie z Dobrą Nowiną do każdego człowieka.
W akcję włączyło się wielkie grono ludzi, którym wiara daje siłę i pozwala otwierać się na innych. W spotkaniu uczestniczyło ponad 700 gryficzan.
Pomysł organizacji happeningu urodził się rok temu, podczas Wielkiego Postu. Przyjaciele ze Szkoły Nowej Ewangelizacji w Koszalinie opowiedzieli historię dmuchanego kościoła, który powstał po to, by zastąpić prawdziwy, murowany na Kamczatce. Niestety nie pozwolono na jego wywóz i tak został ofiarowany SNE w Koszalinie.
Zaraz, kiedy usłyszeliśmy o tym, zaświeciły się nam iskierki w oczach - mówi Magdalena Halak, organizator happeningu – i postanowiliśmy zrobić coś dla gryficzan. Nie możemy zamykać Pana Boga w kościele, On pragnie wchodzić w nasze rodziny, w nasze zakłady pracy, w nasze życie, w nasze serca. Chcieliśmy pokazać ludziom, że budynek jest, ale za chwilę może go nie być, a my jesteśmy żywym Kościołem! Kościołem, który chce żyć dla Chrystusa. Mamy świadomość laicyzacji naszego społeczeństwa, dlatego postanowiliśmy wyjść na ulice naszego miasta i pokazać, że nie boimy się głosić Dobrej Nowiny.
Piękna, słoneczna pogoda sprzyjała rozmowom. Księża, siostry zakonne, wolontariusze rozdawali Zeszyty Duszpasterskie dla Rodziny, kolorowe balony i różne gadżety przełamując tym samym barierę odrobiny niepewności. Największym „podarunkiem” było dobre słowo głoszone w imieniu Chrystusa. Przygotowania do tego spotkania trwały od kilku tygodni. Przez wspólną modlitwę, dyskusje ci ludzie nabierali pewności siebie i doskonale rozumieli przesłanie Happeningu.
Wiara nas umacnia, dlatego ciągle niezrozumiałym jest nieprzyznawanie się do tego, że jesteśmy chrześcijanami - Wiara nas umacnia, jeżeli ją mamy - odpowiada Ks. Ireneusz Pastryk, proboszcz parafii NSPJ w Gryficach. I to jest problem, którego sobie nie uświadamiamy – dodaje - my się nazywamy „wierzącymi” i na tym kończy się stawanie w wierze. Targujemy się z Panem Bogiem. Próbujemy Mu tłumaczyć, że za dużo od nas wymaga, że niedziela jest jedynym dniem wolnym… Nie rozmawiajmy z Panem w ten sposób. Przyjmijmy Jego zaproszenie. On tak wiele nam daje, oczekując tylko zaufania i wiary, że jest dla nas.
Forma happeningu była strzałem w dziesiątkę. Muzyka religijna w wykonaniu zespołu MocniPanem, wspólne śpiewanie, komentowanie na bieżąco tego co działo się na placu, sporo hałasu (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) nie pozwalało mieszkańcom przejść obojętnie. I o to chodziło. To poprzez słowo możemy dotrzeć do ludzi. Tak też działo się podczas tego spotkania. Chrześcijaństwo jest religią słowa. W Ewangelii św. Jana czytamy…Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo… Więc sam Bóg przychodzi do nas jako Słowo. My chcemy się Nim dzielić. Rozmawiać o Ewangelii i mówiąc dobre słowo, dajemy nadzieję. Takie jest nasze zamierzenie - mówi Ks. Tomasz Worobec, dyrektor Radia Plus Gryfice, organizator przedsięwzięcia - Dzisiaj wyszliśmy z Chrystusem na ulice miasta. Dzisiaj człowiek potrzebuje nowych wyzwań, nowej formy ewangelizacji, nowego języka przekazu. Jesteśmy tutaj świadomi tego i staramy się to zrobić najlepiej jak umiemy.
Dla wolontariuszy i sióstr zakonnych, tak aktywnych podczas tego dnia, nikt nie był obcym człowiekiem - Tu nie ma rozmów z obcymi ludźmi. Wszystkich, których spotykamy są wierzącymi. Należą do Kościoła. Są blisko Boga - powiedziała Beata Rupental, wolontariuszka - Spotykamy również takich, którzy nie chodzą do kościoła z jakiegoś powodu im znanego. My dajemy i sygnał, że zawsze mogą wrócić, że Bóg na nich czeka. Zawierzyliśmy Duchowi Świętemu i jesteśmy pełni optymizmu, pełni wiary w dobro, które tu się dzieje. Jak młodzi ludzie dzisiaj odnoszą się do Boga, do religii, to zależy od środowiska, od rodziny. Młodzi mają otwarte serca - dodaje s. Klara MSR - musimy dawać im dobry przykład. Przyznam, że sama wiele się od nich uczę. Jesteśmy tu po to, że powiedzieć po prostu: Bóg jest! Doświadczam tego każdego dnia. Czy chcemy, czy nie, to Pan Bóg jest wśród nas.
Wiara jest niewymagająca. Wiara musi być autentyczna - podsumowuje Ks. Dziekan Kazimierz Półtorak, proboszcz parafii WNMP w Gryficach - Ten symboliczny kościół w centrum Gryfic pokazuje szczerość wiary. Ona nas motywuje i uskrzydla. Daje nam siłę. Pozwala spokojniej iść przez życie i jego trudy. Trzeba przylgnąć do Chrystusa, bo wierzyć trzeba komuś. Nie można wierzyć w coś… Musimy pomyśleć o naszych relacjach z Bogiem. Tej wiary musimy szukać w sobie. Wiara to jest światło, to jest nadzieja w chwilach próby. Obyśmy zawsze mieli taką nadzieję…
Zwieńczeniem tego wyjątkowego dnia było wejście do symbolicznego kościoła i modlitwa uwielbienia przed Najświętszym Sakramentem.
Zadowoleni mieszkańcy już pytają, kiedy znowu się spotkamy. Wszystkim, którzy włączyli się w organizację Happeningu Ewangelizacyjnego, pomysłodawcy bardzo dziękują.
Iwona Borkowska
Radio PLUS Gryfice